Poniedziałek 10.00 – 10.15
Wtorek 8.00 – 13.00
Środa 11.00 – 16.00
Czwartek 11.00 – 16.00
Piątek 9.00 – 14.00
Wtorek 11.30 – 15.30
Czwartek 7.30 – 11.30
Zapraszamy
Długie i zdrowe życie to nie tylko zasługa dobrych genów, ale też – co ważniejsze, kwestia naszych świadomych wyborów. Co możesz zrobić, żeby
przedłużyć swoją młodość i dobre samopoczucie?
Dbaj o wagę odpowiednią do wieku i wzrostu
Aby obliczyć właściwą masę ciała, wystarczy kliknąć i skorzystać z naszego kalkulatora idealnej wagi. Na skutek otyłości nasz organizm narażony jest na choroby
związane z układem krążenia, układem pokarmowym, na kłopoty z cukrzycą oraz na nowotwory. Wiele chorób związanych jest także z niedożywieniem i zbyt niską
masą ciała. Są to m. in. anemia, krzywica, kłopoty z układem kostnym. Dlatego właśnie wagę należy kontrolować przynajmniej raz w miesiącu. Łatwiej jest
bowiem zgubić zbędne 2 – 3 kg, które przybyły nam w trakcie miesiąca, niż walczyć z kilogramami, które przybywały nam systematycznie przez wiele miesięcy,
a czasami nawet lat.
Poznaj swoje BMR
Co to takiego? BMR to wskaźnik przemiany materii, który pozwoli nam obliczyć, ilu kalorii potrzebuje nasz organizm. Swoje BMR obliczysz podstawiając dane
do następującego wzoru: 655+ (9,6 x waga w kg)+ (1,8 x wzrost w cm) - (4,7 x wiek w latach). Otrzymany wynik to ilość kalorii, jakiej potrzebuje twój
organizm w stanie spoczynku. Aby dowiedzieć się, jakie jest twoje zapotrzebowanie energetyczne, musisz pomnożyć razy czynnik, który jest przypisany do
trybu życia, jaki prowadzisz. Jeśli w ogóle nie jesteś aktywna fizycznie, mnożysz swój wynik razy 1,2. Jeśli 2 razy w tygodniu uprawiasz sport (niezbyt
intensywnie), mnożysz wynik razy 1,35. Jeśli jesteś aktywny 4 razy w tygodniu, mnożysz wynik razy 1,5, a jeśli częściej – razy 1,7.
Stosuj zdrową dietę
Zdaniem naukowców z amerykańskiego Centrum Urody i Walki z Wiekiem z New Jersey starzenie się organizmu przyspieszają nie tylko wolne rodniki (jak sądzono
do tej pory), ale przede wszystkim stany zapalne, które są przyczyną zaburzeń procesów biochemicznych w komórkach. Zdaniem tychże naukowców z powstawaniem
stanów zapalnych w organizmie należy walczyć za pomocą właściwej diety, która powinna opierać się głównie na spożywaniu dużych ilości warzyw i owoców.
Zadbaj o poziom witamin – szczególnie A, C i E
Te witaminy, to tzw. spowalniacze, które ograniczają masowe powstawanie wolnych rodników w organizmie. A te jak wiadomo namnażają się niezwykle szybko i
przyczyniają się nie tylko do starzenia się organizmu, ale też przez niektórych naukowców są podejrzewane o prowadzenie do rozwoju niektórych chorób, np.
nowotworów oraz choroby Alzheimera. Rolą witaminy C jest wzmacnianie ścianek naczyń krwionośnych i spłyca nie zmarszczek, witamina E wpływa na nawilżenie
skóry, witamina A bierze udział w procesach wzrostu nabłonka, skóry i paznokci. Witaminę A znajdziemy w marchwi, brokułach, jarmużu i szpinaku. Główne
źródła witaminy C to z kolei warzywa kapustne i owoce jagodowe, ziemniaki oraz żółte i zielone warzywa. Witaminę E, nazywaną też witaminą młodości,
znajdziemy w olejach roślinnych, jajach, orzechach oraz zielonych warzywach.
Jedz warzywa
Naukowcy z New Jersey szczególnie polecają imbir, pomidory, brokuły, rzodkiewki, świeży szpinak oraz czerwoną kapustę – ze względu na ich unikalne
właściwości. Przy doborze warzyw na stół warto sugerować się ich kolorem – im więcej kolorów warzyw pojawi się na naszym stole, tym lepiej. Warzywa należy
jadać jak najczęściej – na przemian z owocami powinny one stanowić dodatek do każdego naszego posiłku i pojawiać się na stole 5 razy dziennie.
Pamiętaj o owocach
Ci sami naukowcy polecają szczególnie jagody, porzeczki, żurawiny oraz truskawki. Jedząc owoce warto też pamiętać, że niektóre z nich są bardzo kaloryczne,
nie powinno się więc ich jeść często i w dużych ilościach. Na pewno lepiej jednak sięgnąć po dojrzałego, słodkiego banana, niż po batonika.
Pij zieloną herbatę
Herbata zielona, czyli niefermentowana. To najstarsza znana herbata, wytwarzana jest przede wszystkim w Azji. Od razu po zebraniu liście są suszone, a
potem poddane obróbce cieplnej, żeby nie fermentowały. Taki proces przygotowania zachowuje większość właściwości leczniczych świeżych liści herbacianych, a
aromat jest najbardziej zbliżony do naturalnego. Zielone herbaty są często aromatyzowane np. kwiatami jaśminu i lotosu. Lista właściwości herbaty zielonej
jest niezwykłe długa. Chroni serce, zapobiega powstawaniu kamieni w nerkach, wątrobie i pęcherzu, łagodzi dolegliwości bólowe, obniża poziom cholesterolu,
działa antybakteryjnie, wzmacnia kości, likwiduje wolne rodniki, a więc spowalnia proces starzenia, działa antynowotworowo, odpręża i odświeża. Jeśli więc
pijecie herbatę dla zdrowia, wybierzcie bogatą w witaminę C i wiele innych dobroczynnych dla organizmu związków - herbatę zieloną. Parzy się ją w wodzie o
temperaturze 70-80 stopni C, przez ok. 3 - 4 minuty.
Jedz ryby zamiast mięsa
Ryby, szczególnie te tłuste, jak np. łosoś to przede wszystkim źródło kwasów tłuszczowych omega-3, które zapobiegają zlepianiu się płytek krwi i
przyklejaniu się ich do ścian naczyń krwionośnych. Poza tym zbijają zły cholesterol i - jak podejrzewają naukowcy - blokują wytwarzanie substancji
zapalnych występujących w chorobach autoimmunologicznych, jak np. reumatoidalne zapalnie stawów. Ostatnie badania naukowe podsuwają jeszcze jeden powód, by
bez wahania wymienić złotą rybkę na łososia - omega-3 prawdopodobnie reagują z tłuszczową warstwą otaczającą komórki mózgu, w jakiś sposób broniąc nas
przed chorobą Alzheimera.
Nie zapominaj o probiotykach
Jogurt, kefir, ale też kiszona kapusta czy ogórki świetnie działają na nasz organizm. Fermentowane napoje mleczne zawierają żywe kultury bakterii hamujące
rozwój niekorzystnej flory bakteryjnej w jelitach. Ułatwiają także przyswajanie zawartych w napojach mlecznych składników odżywczych (wapnia, fosforu,
białka i witamin z grupy B). Zawierają substancje o właściwościach antybakteryjnych, które hamują wzrost i aktywność bakterii gnilnych, wykazują
właściwości antynowotworowe i antymutagenne. "Kiszonki" z kolei zawierają duże pokłady witaminy C, która wzmacnia cały organizm. Wchodzące w skład kapusty
kiszonej fitoncydy działają bakterio i grzybobójczo. Oprócz witamin, kapusta kwaszona posiada również w swym składzie sole mineralne - wapń, magnez, żelazo
i potas. Sok z kiszonej kapusty nie tylko wzmacnia odporność, ale również łagodzi kaszel, pobudza soki trawienne i poprawia apetyt. Ponadto działa
ochronnie na wątrobę, śledzionę i pęcherzyk żółciowy. Działa pobudzająco na wzrost komórek, a w efekcie odmładza. Picie soku z surowej kapusty zalecane
jest nawet przy anemii.
Dbaj o odporność
Kiedy badano dietę stulatków, okazało się, że bardzo często pojawiał się w niej czosnek i cebula. Trudno się dziwić, kiedyś traktowano je jako jeden z
najlepszych środków bakteriobójczych i przeciwzapalnych. Zresztą to zostało już dawno potwierdzone. Czosnek zapobiega chorobom wirusowym, grzybicznym i
bakteryjnym. Obniża ciśnienie krwi, poziom cukru i trójglicerydów w osoczu, a także zmniejsza odkładanie się cholesterolu w naczyniach krwionośnych.
Pomocny jest też w chorobach układu oddechowego, zwłaszcza przy objawach przeziębienia. Dowiedziono także, że zarówno czosnek jak i cebula neutralizuje jad
osy, pszczoły czy komara. Cebula wykazuje działanie nie tylko bakteriobójcze, ale tez zwiększa odporność organizmu na choroby, ponieważ jest bogata w
siarkę.
Zredukuj spożycie soli
Dzienne spożycie soli nie powinno przekraczać ok. jednej łyżeczki – wliczając w to sól zawartą w spożywanych przez nas produktach spożywczych i przyprawach
(np. w daniach gotowych, krakersach, chipsach czy daniach typu instant). Przekroczenie tej normy skutkuje zatrzymaniem wody w organizmie, a w konsekwencji
nadciśnieniem tętniczym i zaburzeniami w pracy nerek.
Regularnie rób badania kontrolne
Profilaktyka, profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka. Raz w roku warto kontrolnie zgłosić się do lekarza internisty, który obejrzy nas, osłucha i zmierzy
ciśnienie. Raz w roku warto też wykonać ogólne badanie krwi i moczu oraz odwiedzić okulistę, a także wykonać USG jamy brzusznej. Po 30-stce do listy badań
dorzucamy sprawdzanie poziomu cholesterolu. Po ukończeniu 40. roku życia dochodzi nam jeszcze EKG. Panie powinny pamiętać o badaniu piersi (samodzielnie co
miesiąc oraz raz w roku mammografia lub USG) oraz o cytologii. Panowie z kolei – od ukończenia 40. roku życia powinni pamiętać o badaniu prostaty oraz o
badaniu jąder – które podobnie jak panie badają piersi – można badać samemu w domu). Palacze raz w roku powinni się zgłosić na kontrolne USG płuc oraz
spirometrię.
Nie unikaj dentysty!
Choroby zębów i przyzębia mają wpływ na cały nasz organizm. Mogą być przyczyną chorób układu krążenia (z zawałem mięśnia sercowego włącznie), stanów
zapalnych układu oddechowego. Choroby przyzębia wiąże się także z cukrzycą, osteoporozą oraz występowaniem niskiej wagi urodzeniowej u dziecka. Dentystę
obowiązkowo należy odwiedzać 2 razy w roku, o ile sam lekarz nie zaleci inaczej i nie jest konieczne leczenie zachowawcze.
Dbaj o właściwe nawodnienie i nawilżenie skóry
Po czym można rozpoznać, że skóra jest źle nawodniona? Po odciskach poduszki na skórze, kiedy patrzymy rano w lustro! Zdrowy organizm potrzebuje ok. 2
litrów płynów dziennie. Warto pamiętać, że część z nich spożywamy razem z pokarmem. Resztę najlepiej jest uzupełniać wodą dobrana odpowiednio do własnych
potrzeb. Warto też zadbać o zewnętrzną pielęgnację skóry. Zamiast jednak dobierać kosmetyki na własną rękę, określmy typ naszej skóry u kosmetyczki. Tylko
dobrze dobrany typ kosmetyku pomoże nam właściwie pielęgnować cerę.
Ćwicz codziennie co najmniej pół godziny
Regularny tryb życia i dobrze zbilansowana dieta to dopiero połowa sukcesu. Konieczne jest jeszcze dobranie aktywności fizycznej odpowiedniej dla naszych
potrzeb. Jeśli chcemy schudnąć, powinniśmy poszukać dla siebie czegoś innego, niż osoba, która marzy o zwiększeniu swojej siły lub poprawieniu wydolności.
Jeśli z kolei dokuczają nam bóle pleców i marzymy o tym, by aktywność fizyczną połączyć z relaksem, powinniśmy zapisać się na jogę lub pilates. Istnieją
też rodzaje aktywności fizycznej, które może uprawiać większa ilość osób– wycieczka rowerowa, szybki wspólny marsz lub basen czy łyżwy to sposób na zdrowe
i przyjemne spędzenie czasu z najbliższymi. Dr Dietrich Wachsmuth z jednej z niemieckich klinik Ayurwedy uważa, że: „Sport powinien być dla nas
przyjemnością, a nie nieprzyjemnym wysiłkiem. Nasz organizm powinien być poddawany wysiłkowi do tego stopnia, kiedy jesteśmy w stanie spokojnie oddychać
przez nos. Jeśli po uprawianiu sportu towarzyszy Ci złe samopoczucie, musisz zmienić dyscyplinę lub tempo wykonywania ćwiczeń.” To ważna wskazówka dla
tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze sportem.
Rzuć palenie
Już jeden papieros pozbawia cię znacznej ilości witaminy C oraz witamin z grupy B, a także wapnia. Dlatego właśnie palacze powinni zwracać szczególną uwagę
na swoją dietę. I najważniejsze. Większość palaczy zamiast po kanapkę na śniadanie sięga… po papierosa. To poważny błąd. Nigdy nie należy palić na czczo.
Palacze są grupą szczególnie narażoną na powstawanie wrzodów żołądkowych, ponieważ w ich żołądkach zwiększa się wydzielanie soku żołądkowego, co podrażnia
ściany tego organu. A to tylko jedna z wielu konsekwencji palenia papierosów. Pamiętaj, że każdy dzień bez papierosa przedłuża twoją młodość.
Ogranicz używki
Nadużywanie alkoholu to nie tylko szybki sposób na zniszczenie życia swojego i bliskich, ale też prosa droga do wielu chorób, takich, jak choćby marskość
wątroby czy kłopoty z układem krążenia. Naszemu zdrowi nie przysłuży się też zbyt duża ilość kawy czy mocnej herbaty, ze względu na wysoką zawartość
kofeiny i teiny.
Śpij tyle, ile potrzebuje twój organizm
Ile snu potrzebujesz, aby po przebudzeniu powiedzieć „wyspałem się”? O tym, że śpimy mniej niż potrzebujemy mówi się już od dawna. Odkrycia kalifornijskich
naukowców rzucają nowe światło na te kwestię. Przyjmuje się, że osoba dorosła potrzebuje od siedmiu do dziewięciu godzin snu na dobę. To jednak tylko
teoria. W praktyce niektórzy z nas śpią po kilka godzin dziennie i czują się wypoczęci, inni nawet po dziesięciu godzinach snu wciąż narzekają na zbyt małą
ilość snu. Prof. Ying-Hui Fu (neurolog) wraz z zespołem naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego postanowił bliżej zbadać tę zależność. W wyniku
poszukiwań odkryli, że zmiany w genie DEC2 są odpowiedzialne za zakłócanie dobowego rytmu funkcjonowania człowieka . To właśnie od tego genu zależy, ile
snu potrzebuje każdy z nas.
Nie zapominaj o regularnym relaksie
Nasz organizm funkcjonuje lepiej, kiedy żyjemy zgodnie z jego dobowym rytmem. Dlatego właśnie pod wieczór słabiej spalamy kalorie (bo organizm przygotowuje
się do snu), a w godzinach porannych jesteśmy bardziej wydajni. Regularnie potrzebujemy też chwili wytchnienia, aby nasz organizm mógł zregenerować siły.
To także czas na to, by odreagować napięcia i stres – nagromadzone w ciągu całego dnia. To właśnie one uważane są za jedną spośród kilku przyczyn
najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych.
Czytaj etykiety na produktach żywnościowych
Jesteś tym, co jesz. To nie pusty slogan z zamierzchłych czasów, ale coraz bardziej aktualne hasło, które towarzyszy wszystkim osobom, które chcą żyć
świadomie. To właśnie na etykietach produktów, drobnym maczkiem wypisany jest prawdziwy skład naszego pożywienia. I kiedy uważnie przyjrzymy się
opakowaniom, zauważymy, że jogurt o smaku malinowym nie zawiera malin, ale sok z buraków, a chleb razowy tak naprawdę jest chlebem pszennym, który został
zabarwiony karmelem. Czytajmy etykiety uważnie – wybierajmy produkty możliwie najbardziej zbliżone do naturalnych.
Nie wychodź z domu bez śniadania
Po przebudzeniu twoje baterie energetyczne są wyczerpane. By usprawnić pracę mózgu, umożliwić prawidłowe krążenie czy wyregulować poziom hormonów, potrzeba
paliwa. Jeśli go nie dostarczymy, już około południa rozłoży nas zmęczenie, apatia czy ból głowy. Według dietetyków śniadanie powinno stanowić nawet 35%
dawki kalorii stanowiących dobowe zapotrzebowanie. Niektórzy dietetycy uważają, że aby przyspieszyć przemianę materii, na śniadanie warto zjeść ciepły
posiłek. Mogą być to płatki owsiane na ciepłym mleku albo np. kasze.
Śmiej się
Śmiech uwalnia umysł od stresów i napięć. Sprawia, że mózg jest lepiej dotleniony, wspomaga też leczenie astmy oraz migreny. Śmiech pobudza też produkcję
endorfin, które nazywane są hormonami szczęścia. Hormony te są też odpowiedzialne za łagodzenie bólu.
Ćwicz umysł
Ludzki mózg składa się z 100 000 000 000 komórek nerwowych. To jedno z najbardziej skomplikowanych "urządzeń" na świecie! W dodatku każda z nich ma nawet
do 150 000 połączeń. Wyobrażasz sobie tę potężną sieć? Twój mózg wcale nie musi zwalniać wraz z wiekiem. Wystarczy odpowiednio się o niego zatroszczyć, by
przez całe życie cieszyć się sprawnością umysłową. Co zrobić, żeby mózg pracował tak, jak chcemy? Otóż należy cały czas stawiać przed sobą nowe wyzwania i
uczyć się czegoś nowego. Nie wystarczy mechaniczne rozwiązywanie krzyżówek.
Rozluźnij mięśnie
Nagromadzenie się stresu w naszym organizmie najczęściej jako pierwsi zauważają… dentyści. Jak to możliwe? Otóż stresujący dzień sprawia, że jeszcze
wieczorem nieświadomie tak silnie napinamy mięśnie twarzy i żuchwy, że ścieramy sobie zęby! Spróbuj skupić się na moment na mięśniach swojej twarzy. Są
spięte czy rozluźnione? Jeśli spięte – spróbuj na moment je rozluźnić. Zacznij od rozluźnienia żuchwy, przejdź do policzków, aż po skronie i czoło. Zrób to
bardzo świadomie i powoli. W rozluźnieniu mięśni pomoże ci zamknięcie oczu i wykonywanie głębokich wdechów i wydechów. Warto też poćwiczyć świadome
napinanie i rozluźnienie mięśni w całym ciele. Zaciśnij dłoń w pięść, przytrzymaj, a następnie rozluźnij. Potem to samo zrób z kolejnymi częściami ciała.
Jeśli nie radzisz sobie sam, poszukaj dobrego masażysty albo poproś o pomoc partnera.
Pielęgnuj swoje pasje
Osoby, które mają swoje własne pasje, są nie tylko szczęśliwsze, ale też zdrowsze. Własne hobby, które pozwala nam zapomnieć o bożym świecie, to najlepszy
sposób na odreagowywanie stresów i wprawianie się w świetny nastrój. W ten sposób uwalniamy hormony, które wpływają na nasz układ odpornościowy. Wybierajmy
pasje zgodne z naszymi rzeczywistymi zainteresowaniami. Nie skacz ze spadochronem tylko dla tego, że to modny sport, który pozwala zaimponować innym. Jeśli
wolisz układać puzzle – rób to z pasją. To ma być twój wybór.
Problem otyłości jeszcze do niedawna był bagatelizowany. Dopiero w ostatnich latach zaczęto postrzegać zbyt dużą masę ciała w kategoriach niebezpiecznej choroby, niosącej za sobą ryzyko powstawania wielu innych dolegliwości zdrowotnych. Kolejnym niechcianym rezultatem nadmiernej liczby kilogramów są zaburzenia psychiczne. Połączenie obu wspomnianych konsekwencji znacznie zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci, czego nie jest świadoma większość osób z nadwagą.
Jak zdiagnozować otyłość?
Otyłość, choć może wydawać się niewinnym zaburzeniem, raczej związanym z estetycznym niż zdrowotnym aspektem życia, jest w rzeczywistości bardzo niebezpieczną chorobą. Polega ona na zbyt dużym nagromadzeniu w ciele tkanki tłuszczowej – znacznie wykraczającym poza potrzeby organizmu oraz jego możliwości poradzenia sobie z tym nadmiernym balastem. Diagnoza otyłości dokonywana może być za pomocą współczynnika masy ciała BMI (Body Mass Index). Jednostka ta oznacza stosunek masy ciała do wzrostu podanego w metrach podniesionego do kwadratu.
· BMI osoby, której waga znajduje się w normie wynosi od 18,50 do 24,99;
· Niebezpieczeństwo nadwagi dotyczy osób o współczynniki przekraczającym 25;
· Otyłość I klasy diagnozuje się, gdy waga jest większa niż 30 BMI;
· III stopień otyłości, najbardziej zagrażający, który reprezentują osoby o BMI przekraczającym 40.
Dodatkową miarą otyłości jest także zawartość tłuszczu w organizmie. Możemy zacząć się niepokoić, gdy przekracza ona 20-30% u kobiet oraz 12-20% u mężczyzn. U takich osób, nawet mimo młodego wieku ryzyko śmiertelności jest 12 razy większe niż u tych, których waga pozostaje w normie.
Stale rosnące zagrożenie
Problem otyłości nieustannie wzrasta, do tego stopnia, że nadwagę zaczęto już nazywać chorobą społeczną. Okazuje się, że tylko 32% kobiet oraz 30% mężczyzn może pochwalić się prawidłową masą ciała. Niestety liczba osób ważących zbyt dużo nieustannie rośnie. W Wielkiej Brytanii osoby otyłe, czyli takie, których BMI przekracza 30, stanowią 17%, a w Stanach Zjednoczonych 20% społeczeństwa. Nie można więc pozostawać obojętnym na tak szeroko rozprzestrzeniające się zjawisko.
Konsekwencje dla zdrowia
Otyłość, niesie ze sobą szereg bardzo niebezpiecznych zagrożeń. Są to między innymi:
- Choroba wieńcowa , polegająca na niedostarczaniu do serca wystarczającej ilości tlenu i substancji odżywczych, co prowadzi do dusznicy bolesnej lub zawału. Jest to obecnie najczęstsza przyczyna zgonów w Europie i Ameryce;
- Wzrost cholesterolu , powodujący w konsekwencji miażdżycę, która może zainicjować poważne choroby serca bądź powstawanie tętniaków;
- Nadciśnienie tętnicze – prowadzące do wspomnianych wyżej zaburzeń. Często występuje u osób z tzw. otyłością brzuszną;
- Zaburzenia rytmu serca mogące rozwinąć się w bardzo poważne choroby;
- Zaburzenia oddychania , które znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie, a w konsekwencji mogą powodować niedoprowadzanie krwi do wszystkich narządów ciała, co prowadzi do ich nieodpowiedniego działania. Sprzyjają one także niebezpiecznemu bezdechowi nocnemu oraz astmie;
- Udar mózgu – czyli zaburzenie czynności mózgu spowodowane zakłóceniami krążenia krwi;
- Niepłodność;
- Cukrzyca II typu – której towarzyszy m.in. pogorszenie wzroku i zmiany skórne: zapalenia, wysypki oraz świąd;
- Bóle pleców i zwyrodnienia kości – spowodowane zbyt dużym obciążeniem kośćca;
- Żylaki nóg;
- Problemy skórne – takie jak rozstępy, rogowacenia oraz odparzenia związane ze zbyt dużą powierzchnią ciała;
- Nowotwory.
Wszystkie powyższe objawy prowadzą w konsekwencji do znacznego skrócenia twojego życia. W takich kategoriach można myśleć o otyłości jako chorobie śmiertelnej!
Koszty psychiczne
Otyłość wiąże się z negatywnymi skutkami nie tylko dla naszego aspektu fizycznego, ale też obciąża psychikę. W dobie kultu ciała i wszechobecnym propagowaniu idealnej szczuplej sylwetki, nadwaga wiąże się z niskim poczuciem własnej wartości, obniżoną samooceną i brakiem akceptacji własnego Ja, co powoduje negatywny nastrój przekładający się też na inne dziedziny naszego funkcjonowania. W dłuższej perspektywie czasu stan taki może rozwinąć się w pełnoobjawową depresję kliniczną charakteryzującą się przewlekłym smutkiem, zaburzeniami snu, brakiem energii, lękiem, niepokojem, utratą zainteresowania aktywnościami, które wcześniej były dla osoby interesujące. Zbyt długie utrzymanie się tego stanu może nawet prowadzić do myśli i zachowań samobójczych.
Wykluczenie społeczne
Mimo, iż osoby otyłe borykają się z wieloma problemami, społeczeństwo nie ułatwia im funkcjonowania. Wszechobecne są bowiem liczne stereotypy, które jeszcze bardziej pogarszają samopoczucie osób ze znaczną nadwagą. Często spotykają się one dyskryminacją związaną z wieloma uprzedzeniami – ma to miejsce np. podczas szukania pracy, gdy chętniej przyjmowane są osoby szczupłe z ładną aparycją, czy też na ulicy gdzie zdarza im się słyszeć złośliwe komentarze od osób przechodzących obok.
Zadbaj o siebie i swoje życie!
Mimo, iż do otyłości łatwo doprowadzić, trudniej jest się z nią rozstać. Ale nie jest to niewykonalne! Dowiedziono, że utrata już 5% masy ciała i utrzymanie jej przez dłuższy czas zmniejsza ryzyko zapadania na niebezpieczne choroby. Ważne by poszukać motywacji, która pomoże nam zrzucić zbędne kilogramy. Może być to posiadanie pięknej sylwetki. Jeśli taki powód nie jest wystarczający pomyśl o najwyższej wartości, jaką jest zdrowie. Dla niego warto postarać się, sporządzić plan odchudzania i … żyć!
Stres przed maturą, jak i podczas samego egzaminu dojrzałości, jest zjawiskiem absolutnie naturalnym, jednak siła odczuwanego stresu zależy w dużej mierze od samych maturzystów, a dokładnie od tego jak oceniają swoje możliwości poradzenia sobie z sytuacją stresową.
Stres ogólnie cieszy się złą sławą i większość z nas chciałaby go unikać, to jednak jest on wszechobecnym elementem życia każdego człowieka, a w zasadzie każdego żyjącego organizmu.
Stres to reakcja na sytuację lub zdarzenie odbierane przez nas jako w jakiś sposób zagrażające naszemu dobrostanowi. Stres objawia się w postaci doświadczania silnie negatywnych emocji strachu, lęku, złości czy nawet wrogości, którym towarzyszą zmiany fizjologiczne oraz biochemiczne, takie jak pocenie dłoni czy skurcze żołądka. Są sytuacje, które w jednych wzbudzają stres a w innych nie: dla jednego stresem będzie wizyta w zakładzie fryzjerskim, dla drugiego ta sama okoliczność będzie źródłem przyjemności i relaksu. Są jednak i takie sytuacje, które w zasadzie w każdym z nas wywołują poczucie zagrożenia – obok katastrof czy klęsk żywiołowych należą do nich ważne, życiowe zdarzenia – wśród nich egzamin maturalny.
Kilka rad dla maturzystów jak zapanować nad stresem:
- po pierwsze staraj się nie myśleć o dobrym wyniku (np. dostaniu piątki) tylko o tym, jak ten dobry wynik osiągnąć,
- dobrze zaplanuj wszelkie ostatnie powtórki – możesz to zrobić nawet na kartce papieru, zapisz kiedy (np. w poniedziałek), gdzie (np. w bibliotece), o jakiej porze (np. po południu) powtarzasz geometrię,
- nie słuchaj innych maturzystów – oni mogą mówić, że są świetnie przygotowani i się nie boją – nawet jeśli faktycznie są przygotowani, to raczej boją się tak jak Ty,
- powtarzając materiał staraj się korzystać z tak zwanych mnemotechnik, czyli sztuczek zapamiętywania, dla przykładu ucząc się budowy serca wyobraź sobie jak po nim podróżujesz, widzisz komory i przedsionki, aortę i tak dalej; ucząc się dat ważnych wydarzeń wyobraź sobie okoliczności zdarzenia, czy to była zima (pewnie padał śnieg), co poprzedziło dane zdarzenie i co było po nim,
- znajdź czas na relaks – pójdź na spacer, albo do kina,
- unikaj imprez – jeszcze zdążysz się pobawić – jeśli dobrze pójdzie Ci egzamin będziesz miał co świętować; musisz wiedzieć, że niektórzy stosują tak zwane strategie samoutrudniania – idą na imprezę dzień przed egzaminem, jeśli im nie pójdzie wówczas mają gotowe uzasadnienie porażki nie uderzające w poczucie własnej wartości („nie byłem w formie"), jeśli mimo wszystko dobrze im pójdzie wówczas wpadają w samozachwyt („jestem genialny") – pamiętaj jednak że drugi scenariusz jest dużo mniej prawdopodobny niż pierwszy!
- zadbaj o sen – gdy śpisz, to czego nauczyłeś się w ciągu dnia utrwala się a nowa wiedza tworzy sieć połączeń z już istniejącą,
- pamiętaj – nikt nie jest Omnibusem – każdemu może przydarzyć się wpadka czy gorszy dzień (inteligencja jest dość stabilną cechą ale intelekt bywa zmienny!),
- i na koniec – stres może pomóc w działaniu ale tylko wtedy, gdy jesteś dobrze przygotowany (znasz materiał), a poziom stresu nie jest ekstremalnie duży (patrz powyższe punkty).
Jak zapanować nas stresem w trakcie matury?
- nie myśl o ocenach, skup się nad zadaniem – zastanów się, jak możesz je najlepiej wykonać czy rozwiązać,
- nawet jeśli dostałeś pytania, na które nie do końca wiesz jak odpowiedzieć – nie panikuj, pomyśl o tym, że jesteś uczniem nie od wczoraj, ale od wielu lat, masz dużą wiedzę – postaraj się przeszukać pamięć – jest duża szansa, że znasz odpowiedź, tylko chwilowo straciłeś do niej dostęp,
- najpierw zrób zadania, których rozwiązania jesteś pewien , a te bardziej złożone lub te, wobec których masz wątpliwości zostaw na koniec,
- pamiętaj o oddychaniu! Brzmi banalnie, ale niektórzy z nas w sytuacji stresowej praktycznie przestają oddychać i nie wiedzą o tym, że w ten sposób ograniczają swoje zasoby tlenowe, a co za tym idzie intelektualne,
- przed wyjściem z domu zjedz coś, ale nie przejadaj się – zarówno zbyt pusty, jak i zbyt pełny żołądek będzie tego dnia Twoim nieprzyjacielem,
- na koniec wiedz, że matura to nie koniec świata a w zasadzie jego początek – prawdziwe życiowe egzaminy jeszcze przed Tobą!
Dieta antystresowa powinna być bogata przede wszystkim w magnez i witaminę B6, które działają pozytywnie na układ nerwowy.
Co zatem powinniśmy jeść w stresie?
BANANY
Zawierają m.in. sporo białka, jodu, potasu, magnezu, witamin C i PP. Białko banana wspomaga powstawanie serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Podobnie
działają pomidory, ziemniaki, rzeżuchę i zboża.
KAKAO
Jest największym źródłem magnezu, zawiera też alkaloid - teobrominę. Magnez chroni przed meteoropatią, stanami lękowymi, rozdrażnieniem, poprawia
koncentrację. Teobromina regeneruje organizm po wysiłku. Podobnie działają pestki dyni, kasze, orzechy.
BURAKI
Jest w nich dużo manganu i witamin z grupy B. Pozytywnie wpływają na pracę mózgu, dzięki nim łatwiej jest skoncentrować się w pracy, zawierają mangan,
który uaktywnia enzymy potrzebne do przyswajania witamin z grupy B.
ROŚLINY STRĄCZKOWE
Wzbogacą organizm w cynk, fosfor i biotynę (witamina H). Regulują czynności centralnego układu nerwowego. Cynk chroni przed schizofrenią, biotyna
przeciwdziała nastrojom depresyjnym.
ZIEMNIAKI
Zawierają dużo potasu. Obniżają ciśnienie, regulują rytm serca, likwidują bóle głowy wywołane stresem, uspokajają. zawierają potas, co jest bardzo istotne,
bo stres obniża poziom potasu w organizmie. Podobnie działają też pomidory.
ORZECHY
Znajduje się w nich kwas lanolinowy (zdrowy tłuszcz), selen, magnez, potas, fosfor. Likwidują poranną apatię, wzmacniają układ odpornościowy i zdolność
koncentracji.
RYBY
Są prawdziwym magazynem nienasyconych kwasów tłuszczowych (zwłaszcza ryby morskie, które zawierają kwas omega-3). Wzmacniają układ nerwowy. Chronią no
przed depresją i przed męczącą nadpobudliwością.
DRÓB
Jest w nim dużo witamin z grupy B oraz białka. Dzięki nim dostarczymy organizmowi naturalne antydepresanty (np. dopamina), dzięki białku - tyrozyna,
aminokwas uczestniczący w wytwarzaniu hormonu szczęścia, czyli serotoniny.
KASZA
Zawiera sporo krzemu, miedzi, fosforu i witamin z grupy B. Wpływa kojąco na układ nerwowy, poprawia nastrój.
PAPRYKA
Zawiera bardzo dużo witaminy C, zwykle nietrwałej, która w tym warzywie nie traci swoich właściwości podczas gotowania. Witamina C uczestniczy w produkcji
hormonów zwalczających stres, dodaje sił w trudnych sytuacjach. To doskonały "poprawiacz” humoru.
Aby poprawić sobie nastrój nie tylko dobrze jest jeść zdrowe dla układu nerwowego produkty, należy unikać:
• Kawy w nadmiernych ilościach Po chwilowym ożywieniu będziesz rozdrażniony i bardziej podatny na stres. Kofeina utrudnia przyswajanie cennych dla
ciebie witamin B, C oraz cynku, potasu i magnezu.
• Alkoholu, bo odpręża na krótko i tylko pozornie, niekorzystnie działa na cały układ nerwowy.
• Produktów zawierających rafinowany cukier, podobnie jak kofeina utrudniają wchłanianie przez organizm potrzebnych składników mineralnych.
• Nasyconych kwasów tłuszczowych Znajdują się w tłustych potrawach mięsnych, nabiale także w chipsach i frytkach - powodują ospałość i rozdrażnienie.