Holandia to kraj, który kojarzy się z rowerami, wiatrakami i tulipanami. W okresie od 17 do 24 marca mieliśmy okazję wziąć udział w międzynarodowym kursie językowym – Europeshire, odbywającym się właśnie w Holandii. Projekt ten dał nam możliwość poznania młodzieży z Rumunii, Francji, Włoch i Hiszpanii, a dzięki wspaniałym native speakerom, którzy prowadzili codzienne zajęcia konwersacyjne otworzyliśmy się na swobodne mówienie w języku angielskim. Nie zabrakło również kreatywnych zajęć takich jak: wytwarzanie bransoletek, czy też malowanie oraz fizycznych jak np.: koszykówka, breakdance i joga.
Bohatersko ignorując chłodną pogodę już pierwszego dnia pobytu część uczniów wybrała się na wycieczkę rowerową do pobliskiego miasta Eindhoven. Poza tym jednym z najciekawszych punktów naszego wyjazdu była wizyta w Amsterdamie – mieście pełnym kontrastów, gdzie kościół jest otoczony przez ulice Red Light, gdzie łatwiej zostać potrąconym przez rower niż samochód, gdzie nietrudno znaleźć „coffee shopy” (również ten znany z filmu "Ocean’s Twelve"), i gdzie liczba rowerów znacznie przewyższa liczbę ludzi.
Mimo wszystko Amsterdam ze swoją piękną architekturą, kanałami i wyjątkowo gościnnymi mieszkańcami należy do jednych z najbezpieczniejszych miast na świecie. Nie można również zapomnieć, że Holandia jest krajem, z którego pochodzi Vincent van Gogh. Kiedy tylko weszliśmy do muzeum tego geniusza, jego prace i zdolność wyrażania emocji przez fenomenalne zestawienia wibrujących kolorów wprowadziły nas w zachwyt. Wszyscy spędziliśmy świetny czas ucząc się, poznając inne kultury i zacieśniając znajomości, nie tylko z uczniami z zagranicy, ale również ze sobą nawzajem i z naszymi nauczycielami prowadzącymi zajęcia.
Angelika Stanek